6.03.2013

PROLOG.


Strach.
Uczucie które paraliżowało, nie pozwalało na swobodny oddech, ani ruch.
To uczucie objęło ją całą. Ból w ramieniu potęgował jej przerażenie, jednak nie chciała się poddać i biegła przez ciemny las w zawrotnym tempie co jakiś czas spoglądając za plecy. Nie wiedziała co ją goni, miała tylko najgorsze przeczucie w sercu, że jeśli ją DOGONI, to nie będzie miała szansy na odnalezienie Tylera, czy zobaczenia któregokolwiek z przyjaciół.
Wybiegła na ulice, mając nadzieję że znajdzie się tam dla niej ratunek. Odwróciła się aby zobaczyć w świetle lamp kto za nią pędzi, kto przed momentem wbił jej w ramię kołek. Nikt nie biegł. Nikogo nie było. Odwróciła się z powrotem w stronę w którą biegła i nagle wpadła na coś z taką siłą, że odrzuciło ją parę metrów do tyłu. Uderzyła głową w beton i zdała sobie sprawę z faktu, że gdyby była człowiekiem uderzenie byłoby śmiertelne.
- Caroline Forbes – usłyszała w oddali. Z przerażeniem podniosła się na łokciach, aby zobaczyć swojego oprawcę.
- Stefan? - szepnęła z przerażeniem
- Przeszkadzasz mi w moim planie. Dajesz swoim przyjaciołom siłę osoby która jest w Tobie zakochana. A moje plany, nie powinny być niszczone – powiedział patrząc na nią z ironicznym uśmiechem.
- Kim... Kim ty jesteś? - zapytała czując że wypływająca z jej ciała krew nie pomoże jej w ucieczce.
- Naprawdę nie wiesz?
- Silas? - szepnęła z przerażeniem odkrywając prawdę – Ale, jak? Przecież Stefan..
- Myśleliście że mnie pokonaliście, tymczasem ja pokonałem was. - powiedział idąc powoli w jej stronę, dziewczyna nie wiele myśląc zaczęła wycofywać się czołgając – nie, nie, nie. – pogroził jej palcem – nigdzie się nie wybierasz moja droga.
- Czego ode mnie chcesz? - krzyknęła starając się brzmieć groźnie.
- Chcę żebyś pomogła mi zabić pierwotną hybrydę.
- Co ?! Nie zrobię tego. - w jej głowie pojawił się od razu Klaus. Zimny. Martwy. - Po za tym, nie da się go zabić – powiedziała załamującym się głosem. Nagle Sailas znalazł się przy niej, podniósł ją chwytając za szyję i przycisnął do latarni stojącej obok.
- Chcę abyś go w sobie rozkochała do szaleństwa. Chcę abyś była dla niego wszystkim. Wtedy mu Cię odbiorę. A to z całą pewnością go osłabi. Wtedy zdobycie kołka z białego dębu i zabicie go będzie już pestką.
- Nie zrobię tego. Możesz mnie zabić – warknęła czując że na jej szyi coraz mocniej zaciskają się jego palce. - Nie dasz rady sam. A z moją pomocą na pewno tego nie zrobisz- szeptała – nie uda Ci się go zabić, jest zbyt silny, nawet dla Ciebie. - mówiła choć chyba sama w to nie wierzyła.
- Kochasz go – odkrył zaskoczony puszczając ją tak że upadła na kolana. Nerwowo zaczęła chwytać powietrze. Mężczyzna o ciele Stefana kucnął przy niej i spojrzał zdziwionym spojrzeniem.
- Nie kocham go. - warknęła podnosząc głowę – nienawidzę go. Ale znam jego wartość, siłę i to że jeśli się uweźmie, to z całą pewnością nic nie wskórasz.
- Wyczuwam emocje Caroline. I widzę co dzieje się w danej głowie. Ha. Wiem jak mi pomożesz. Skoro go kochasz.. - urwał ponieważ Caroline nagle zerwała się i zaczęła szybko uciekać. Silas złapał ją w mgnieniu oka łapiąc za włosy i rzucając o ziemię. Dziewczyna krzyknęła głośno z bólu. - Skoro go kochasz … -warknął dając do zrozumienia że więcej jej na to nie pozwoli - … to będziesz to robić nawet bez wspomnień. Tak działa miłość.
- Co? - szepnęła. Mężczyzna pochylił się nad nią.
- Caroline Forbes nie będziesz pamiętała kim jesteś – powiedział hipnotyzując wampirzycę. - Nie będziesz pamiętała Mystic Falls, ani niczego co może być wspomnieniem dawnego życia. Nie będziesz wiedziała kim jest Klaus Mikaelson. Będziesz chciała odnaleźć prawdę o sobie, swoje wspomnienia, aż znajdziesz jego, a gdy to się stanie, wszystkie dobre uczucia odnośnie jego wrócą i sprawisz że będzie najszczęśliwszym mężczyznom na świecie. Pamiętaj, jesteś wampirem możesz zahipnotyzować ludzi aby zdobyć to, czego chcesz, oraz wszystkie inne przywileje i obowiązki żywieniowe wampira. Powiem Ci tylko byś udała się w stronę Nowego Orleanu. Zapomnisz o tym że się widzieliśmy, i jeśli ktoś spyta, to odpowiesz że nikt Cię nie zahipnotyzował.
Powodzenia, moja droga Caroline.


5 komentarzy:

  1. Wow. Zainteresowałaś mnie.
    Kiedy NN? xD
    http://klaroline.blox.pl/
    http://klaroline-only-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę! Bardzo fajny wstęp i podoba mi się to co tutaj pokazałaś. Nie dopatrzyłam się za wiele błędów i to się uśmiecha :) Już nie mogę się doczekać tego co się wydarzy. Nigdy się jeszcze nie spotkałam z taką fabułą, bo blogów o klaroline jest od cholery i ciut ciut, ale twój się wyróżnia i na pewno bede stałą czytelniczką! :) Od razu dodaję cię do moich ulubionych. Zapraszam też na mojego bloga darkest-dream.blogspot.com na lekturę, która na pewno cię wciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chej :P miałam wpaść więc jestem ;d niestety historia wzywa wię przeczytam później. Aby nie zapomnieć zostajesz moją zakładką xD coś czuję że mi się spodoba ;* jeszcze dziś zosytawie komenta i zachęcę kumpele do czytania :) pozdrawiam i zapraszam do mnie jeśli lubisz:
    Klaroline
    Delenę
    Stebekah
    Kola
    Tajemnicę
    Magie
    Łamanie zasad jadanych w serialu
    Katherine and Elijah
    Śmiech
    Nutkę grozy
    Nowe, oryginalne postacie ;D
    Itd....
    Czekam na twoją opinię. Pozdrawiam!
    http://tvd-tylko-moj-swiat.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Ależ mnie zadziwilas. Faktycznie, blogow o Klaroline jest już bardzo dużo, jednak twój wyróżnia się pomysłem. Powodzenia i weny życzę!
    Zapraszam też do mnie ;-)
    http://zycie-wieczne.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń